sobota, 31 stycznia 2015

odchodząc

chcę być oderwana od tła
odkąd mam z tyłu głowy pistolet

mówiłeś
to są sprawy ciężkiego kalibru
więc pochyl plecy
zaraz zwiążę ci gardło
mam gotowy każdy mięsień
żeby zostawić na pamiątkę
twoje włosy

wytnij mnie
chcę być oderwana od tła
mieć mocno czerwone
usta
                                                                                                    styczeń 2015 r.


niedziela, 25 stycznia 2015

intro

w Krótkim filmie o miłości Tomasz umieszcza lunetę

widzę wszystko od początku i cienie w twoich szybach
są tylko przypadkiem zaraz zadzwonię a ty wejdziesz
cały w okular teraz nie możesz
mnie nie rozpoznać
odległość nie ma znaczenia soczewka
nagina rzeczywistość do twoich palców
które wstrzymujesz
już tyle lat
proponujesz mi wyjście
z kawiarni w której ktoś mógłby pomyśleć
że moje źrenice są za duże

to wszystko przez sny
od których Tomasz moczy przeguby rąk


                                                                         sierpień 2011r.  

wiersz o szczęściu

tu gdzie jestem
nie ma zimy
skostniałe rozmowy odchodzą w niepamięć
odtąd nie łamią mnie opłatkiem
na mrozie nie trzaskają żyły
w kominku nie trzeba palić
wszystkich kontaktów

tu gdzie jestem
wszyscy stoją nade mną
znajdują otwór wielkości jabłka
mówią że to rana cięta
jak ostatnie rozmowy o domu
którego nie mogłam znaleźć
na linii dwóch miast
powstały zakłócenia
podwyższone do granic tętno
poucinane kable

nie słyszę już nikogo
pod obcymi palcami
zanika puls tego miasta
najgłębiej znajdują się
szerokie źrenice
                                                           wiersz odczytany na spotkaniu Półkowniczek (piszące
                                                           kobiety związane z Miesięcznikiem Mówionym)
                                                           Olsztyn,  styczeń 2015 r.

piątek, 2 stycznia 2015

fragmentacja

co powiesz na wspólny sen
o szczęściu wpleciony między
palce miękkie słowa rozchylone
okno w taką bezwietrzną noc
można by malować drzewa 
to nie jest czas suchych łodyg i liści
zdążymy jeszcze pomylić języki
i mówić o pierwszych zmarszczkach
wokół nas tyle się dzieje
nie widzieliśmy się od miesięcy
wpadamy na siebie i przechodzimy
ostrożnie obok oczu rąk brzucha
pijemy wino nad ranem
wstrzymujemy palce

                                                        grudzień 2014r.